Do góry kołami - NOWA ZELANDIA rowerem

  • 10 grudzień 2006 godz. 12:15
  • Grzegorz Baltazar Kajdrowicz
  • kino Wisła pl. Wilsona Warszawa
  • Do góry kołami - NOWA ZELANDIA rowerem
  • Od dłuższego czasu moim marzeniem było przejechanie rowerem po 2 wyspach Nowej Zelandii. Udało mi się je w końcu spełnić. Dojechałem do najdalej od Polski położonego lądu. Objechałem 2 wyspy kraju ptaka kiwi. Wyspa Północna, bardziej słoneczna, gorąca i sucha, na której przeżyłem przygodę z pięknymi, kolorowymi strefami termalnymi. Pozostałość po wybuchu wulkanu Tarawera. Odwiedziłem Tolkienowski Mordor, czyli Park Narodowy Tongariro oraz miejsce, gdzie rozpoczęła się państwowość tego kraju. Wyspa Południowa, to dzika, mało zamieszkana część Nowej Zelandii. Na niej wznoszą się piękne Alpy Południowe z lodowcami schodzącymi niemalże do morza przecinając las deszczowy. Odwiedziłem Fiordland - największy obszar chroniony na Ziemi, przepłynąłem statkiem przepiękny Mylford Sound. Przejechałem zachodnim wybrzeżem w deszczu i pod wiatr, by podziwiać uroki cieśniny Cooka.[...]"